Georgia & William Black
R.I.P
Wzdrygnęłam się od zimnego powiewu wiatru, po czym poczułam delikatny dotyk na moich ramionach, był to mój brat, tylko on mi już został. Stał ze mną tak jeszcze chwilę pogrążony w modlitwie, kiedy ponownie przeszedł mnie mocny dreszcz. Sebastian widząc to oddał mi swoją bluzę, mimo tego iż była już końcówka sierpnia ja miewałam dreszcze z powodu zimna, było to spowodowane przemęczeniem od bezsennych nocy, które towarzyszyły mi od kiedy dowiedziałam się o śmierci rodziców. Byliśmy TUTAJ ostatni raz przed naszym wyjazdem do Londynu, mamy już kupione bilety i wylatujemy za 2 godziny. Chcemy zacząć wszystko od nowa a tutaj jest to niemożliwe, gdyż wszystko przypomina nam o osobach które straciliśmy, nie pożegnawszy się z nimi. Boję się tego, że nie będę umiała odnaleźć się w nowym miejscu i szkole.
Nie wiem co będzie ale muszę myśleć pozytywnie.
___________________________________________________________________
Witam wszystkich jest to pierwszy blog który pisze i na szczęście pomaga mi w tym przyjaciółka. ;)
Na tym blogu wszystkie historie są tylko i wyłącznie wytworem mojej wyobraźni. Życzę miłego czytania i mam nadzieję, że Wam się spodoba. Proszę o wyrażanie swoich wszelkich opinii (pozytywnych jak i negatywnych) w komentarzach. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz